Nie jest łatwo utrzymać sylwetkę, kiedy jest się fotografem żywności. Szczególnie ubolewa nad tym piękniejsza połowa teamu, najczęściej, gdy zajada pyszności, tłumacząc, że to wiadomo „z szacunku do jedzenia” 😀 Tym razem znaleźliśmy się jednak w świecie, w którym normy kaloryczne nie istnieją wcale, nikt nie przejmuje się dietą, naprawdę! W świecie totalnej kalorycznej rozpusty! Mr Pancake to niewielki lokal serwujący totalnie kolorowe i słodkie pancake’i jak z bajki o fabryce czekolady co najmniej. Tak, to prawdziwa świątynia #pornfood ? Pancake’i z M&M, czekoladą, orzechami, oreo, snickersami… Aha, były też burgery z frytami, wyszliśmy napakowani po czubeczki głów. Było pysznie, fotografia kulinarna w wydaniu sweet no limit ?